Uwielbiam stan „bycia w podróży”. Można powiedzieć, że jestem od niego uzależniona.
Nieważne gdzie, nieważne daleko czy blisko, ważne że coś się dzieje. A dziać się może wiele. Nie należę do osób planujących wszystko w najdrobniejszym szczególe. Bo i po co?
W nowym miejscu wszystko ma swój urok. Gubiąc się można znaleźć o wiele bardziej zaskakujące miejsca niż te z przewodnika. O zgrozo do niedawna typ domownika. Rok 2016 przyniósł wiele zmian, do których nadal się przystosowuję. Ponieważ nie zamierzam przestawać podróżować, a wszystko zaczyna mi się powoli mieszać, postanowiłam uporządkować moje przygody, a przy tym się nimi podzielić. Blog jest rozszerzeniem tego, co będzie się działo na moim profilu na facebooku oraz instagramie. Chciałabym, aby pojawiało się na nim więcej materiałów, nie tylko moich, ale i osób chętnych do podzielenia się swoją pasją.
A kim jestem?
Mrówką idącą w przeciwnym kierunku. Byłam hostessą, konsultantem telefonicznym, asystentką, sekretarką, kierownikiem, dyrektorem, redaktorem, organizatorem szkoleń i konferencji, pilotem wycieczek. Jestem słoikiem z Warszawy poznającym uroki Lubelszczyzny. Optymistką, której czasem spadają z oczu różowe okulary. Miłośniczką zwierząt, która wszystkie napotkane na drodze stworzenia (te pańskie i bezpańskie) najchętniej zabrałaby ze sobą. Uzależnioną od wąchania książek pasjonatką kryminałów. Zafascynowaną kulturą Japonii, jej smakami, dźwiękami, obrazami, amatorką sushi (o ile nie jest z surową rybą). Degustatorką miejscowych smaków, miłośniczką dobrego jedzenia. Ciągle poszukującą swojego miejsca. Zarażoną do chodzenia po górach, pomimo lęku wysokości… dziewczyną z Warszawy, z podlaskimi korzeniami, mieszkającą w Lubartowie.
Miłej podróży,
Nakręcona Przez Świat
ALFABET PODRÓŻNICZY 