Moja przygoda z Krajem Kwitnącej Wiśni rozpoczęła się w roku 2012. Wtedy to pierwszy raz ten kolorowy, zwariowany, lekko przerażający, a zarazem fascynujący świat otworzył przede mną swoje progi. Do dziś gościł mnie sześciokrotnie, za każdym razem zaskakując czymś nowym. Jeśli wybieracie się do Japonii, poniżej lista rzeczy, która powinna Was zaciekawić. Jeśli już byliście, ciekawa jestem o co byście ją uzupełnili.
Witanie poprzez ukłony
W Japonii nie witamy się przez podanie dłoni, a kłaniając. Wyróżnia się różne ukłony, w zależności od płci, wieku, hierarchii w firmie itp. itd. Ważny jest kąt nachylenia naszego ciała. Kłania się na powitanie, na pożegnanie, dziękując, prosząc, przepraszając. W pewnym momencie wchodzi to w nawyk i kłania się już wszędzie i ciągle.
Wiosna znana jest z kwitnących wiśni, jednak owoców wtedy nie zjemy
Japońska wiśnia, czyli sakura, nie daje jadalnych owoców. Sezon na kwitnące drzewa zaczyna się już w marcu i trwa do maja. Japończycy szykują się wtedy do tego niesamowitego pokazu, zwanego hanami, które można przetłumaczyć na „oglądanie kwiatów”. W tym okresie w sklepach, restauracjach, na ulicznych straganach królują produkty w „wiśniowej” wersji. I tak kupimy np. cukierki w kształcie kwiatów, kawę o smaku wiśni, różowe ciastka, kwieciste dodatki.
Czerwone trójkąty na szybach
Na niektórych szybach zauważyć można zwrócone wierzchołkiem do dołu, czerwone trójkąty. Oznaczają one, iż w razie kataklizmu służby ratunkowe mogą przez nie, bez trudu, wejść do środka. Okno, albo otwiera się od zewnątrz albo ma szybę z cieńszego szkła.
Brak centralnego ogrzewania
W japońskim domach nie występuje centralne ogrzewanie. Przez trzęsienia ziemi rury stale by pękały. Kiedy robi się chłodno Japończycy ogrzewają się przenośnym piecykiem bądź kotatsu, czyli urządzeniem umieszczanym pod stolikiem.
Wielkość pomieszczenia w matach tatami
Czasem w ogłoszeniach znaleźć można wielkość pomieszczenia wyrażoną w matach tatami, które występują w tradycyjnych japońskich domach. Plecione są ze słomy ryżowej i sitowia. Nie można po nich chodzić w butach. Dziś występują rzadziej, ale należy pamiętać, że jedna mata to prostokąt o szerokości 90 cm, a długości 180 cm.
Jedzenie na ulicy
W Japonii jedzenie na ulicy jest niemile widziane. Wyjątkiem są przekąski sprzedawane na ulicznych straganach.
Pałeczki, mlaskanie i siorbanie
Pałeczkami jemy wszystko, nawet makaron z zupy. Warto wypróbować je wcześniej i przestrzegać etykiety. Należy pamiętać m.in. o tym, że pałeczek nie wbija się w potrawy, a tym bardziej w ryż, nie oblizuje, nie trzyma złączonych ze sobą. Za to siorbać i mlaskać można do woli. Oznacza to, że potrawa nam smakuje.
Zdejmowanie butów i kapcie łazienkowe
Bardzo ważne jest, aby przed wejściem do czyjegoś domu zdjąć buty. Zostawia się je w specjalnie do tego wyznaczonej strefie. Tak samo ważne jest, aby zdjąć buty w restauracji w stylu japońskim. Siedzi się tam przy niskich stolikach. Na buty przeznaczone są szafeczki zamykane na kluczyk. Ponadto należy zwrócić uwagę na specjalne „kapcie łazienkowe” przeznaczone tylko i wyłącznie do tego pomieszczenia. Nie chodzimy w nich nigdzie indziej.
Przyjazne automaty ze wszystkim
Na każdym kroku znajdują się automaty. Znajdziemy w nich np. ciepłe i zimne napoje (w tym pyszną cafe latte), piwo, papierosy, gazety. Jakiś czas temu były również takie z bielizną. Automaty często są także w hotelach.
Korzystanie z onsenów
Wyjście do onsenu, to jedna z ulubionych czynności Japończyków, którą wykonują w wolnym czasie. Onseny, to gorące źródła, na miejscu których zbudowano łaźnie. Korzystanie z nich rządzi się swoimi prawami. I tak osoby posiadające widoczny tatuaż mają do nich zakaz wstępu. Z onsenów korzysta się bez ubrania, obmywając wcześniej swoje ciało w przeznaczonej do tego strefie. Na teren kąpieliska można zabrać jedynie mały ręcznik służący do wycierania twarzy z potu. Oczywiście obowiązuje podział na strefę żeńską i męską.
Supernowoczesne toalety
Już po wyjściu z samolotu, w lotniskowej łazience, czekają na przyjezdnych toalety roboty. W pełni zautomatyzowane, z szumem wody, podgrzewaniem deski, podmywaniem i innymi bajerami. Koniecznie trzeba to samemu przetestować.
Przepraszam w każdej sytuacji
Słowem, z którym często można się spotkać w kontaktach z Japończykami, jest sumimasen. Oznacza ono nie tylko przepraszam, ale w niektórych przypadkach również dziękuję. Warto jest je zapamiętać, bo jego nadużywanie jest mile widziane.
Korzystanie z taksówek
Nie należy otwierać oraz zamykać samemu drzwi. Japońskie taksówki mają specjalną dźwignię, dzięki której czynność ta wykonywana jest przez taksówkarza.
Napiwki
W Japonii nie ma zwyczaju dawania napiwków. Można kogoś w ten sposób urazić.
Bilety na metro
Korzystając z metra, w bilet zaopatrzymy się w specjalnych automatach. Kasuje się go przechodząc przez bramki. Należy go pilnować ponieważ będzie potrzebny do wyjścia ze stacji metra.
Wagony dla kobiet
W metrze znajdziemy specjalne wagony przeznaczone dla kobiet i dzieci. Niestety, w godzinach szczytu gdy tłok jest duży, mężczyźni nie mają oporów przed obmacywaniem kobiet.
Maseczki na każdym kroku
Już lecąc samolotem, czy też czekając na niego na lotnisku, u części japońskich pasażerów zaobserwować można maseczki na twarzy. Mają one m.in. chronić przed zanieczyszczeniami, roznoszeniem wirusów, a coraz częściej stanowią ozdobę.
czekam na więcej! 🙂 bardzo ciekawie napisane czegoś takiego właśnie szukałam, dziękuję za inspirację 🙂
PolubieniePolubienie
Właśnie planuję wyprawę do Japonii, o większości z tych rzeczy już slyszałam, jedynie te czerwony trójkąty były do tej pory zagadką. Ac, już chciałabym to wszystko zobaczyć „na żywo”;)!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zazdroszczę, że Japonia jeszcze przed Tobą. Ciekawa jestem Twoich wrażeń i odczuć.Będę czekać na relację 😀
PolubieniePolubienie
Japonia to moje marzenie od wielu lat. Wierzę… wróć, wiem, że je spełnię. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzymam kciuki za marzenie✊ Wierzę w to, że jeśli czegoś bardzo chcemy, los nam sprzyja. Japonię szczerze polecam. Sama nigdy bym nie uwierzyła, gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że będę tam tyle razy😉 W razie pytań służę pomocą 🙂
PolubieniePolubienie
Dodał bym jeszcze obrazki i piktogramy, dzięki którym zrozumiemy informacje bez rozszyfrowywania napisów.
Małe kwadratowe samochody.
Ogłaszając melodyjki w supermarketach.
Poczucie bezpieczeństwa wszędzie i o każdej porze dnia i nocy.
…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetny zbiór informacji! Odkąd pamiętam Japonia jest na mojej podróżniczej liście marzeń… Na razie odkrywam uroki innych azjatyckich państw, ale chyba pora pomyśleć wreszcie o Kraju Kwitnącej Wiśni 😀
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że się przyda przy spełnianiu marzenia 🙂 U mnie na odwrót na liście pozostałe kraje azjatyckie 😉
Polecam wiosnę albo jesień. To chyba najpiękniejsze okresy na zwiedzanie Japonii 🙂
PolubieniePolubienie
Z tych innych państw polecam chociażby Sri Lankę! Piękne widoki, niesamowita przyroda, mili ludzie i masa miejsc do zobaczenia. A Japonię najchętniej odwiedziłabym i wiosną i jesienią 😀 Marzę właśnie o zobaczeniu tego kraju w czasie kwitnienia wiśni oraz w złotej jesiennej szacie.
PolubieniePolubienie
Mi kojarzy się z soczyście zielonymi plantacjami herbaty, z chęcią bym to zobaczyła. Zapisuję 😀
W obu odsłonach Japonia równie mocno mnie urzekła, więc nie powiem, która lepsza 😉
PolubieniePolubienie
Uwielbiam Japonię i czytam wszystko na jej temat. O społeczności, kulturze, zachowaniach tradycjach. Dlatego po wejściu na Twojego bloga skierowałam się od razu do tego wpisu. Choć o Japonii niewiele mnie już jest w stanie zaskoczyć (choć poznaję ją głównie z dram, anime, literatury japonskiej i magazynów), to nie wiedziałam o istnieniu specjalnych wagonów dla kobiet i dzieci. Bardzo chciałabym kiedyś pojechać do tego fascynującego kraju, to słyszałam, że Japoczycy nie są przyjaźnie nastawieni do turystów – to znaczy jeśli przyjeżdzasz na krótki okres jest wszystko ok, ale patrzą niełaskawym okiem na emigrantów. Czy to prawda? Bardzo chętnie przeczytałabym u Ciebie jeszcze coś o Japonii, np. o rytuale parzenia herbaty, o wyznaniu lub festiwalach. Pozdrawiam podróżniczkę i zazdroszczę możliwości doświadczenia Japonii na własnej skórze 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. Z Japonią mam podobnie jak Ty. Śledzę japońskie strony, wyszukuję informacje, czytam wszystko co zostanie wydane po polsku. Nigdy nie sądziłam, że będę w tym kraju, a tym bardziej wielokrotnie. Dlatego mam nadzieję, że i Tobie uda się tam dotrzeć i zobaczyć wszystko na własne oczy.
Współpracując z Japończykami nigdy nie spotkało mnie z ich strony coś niemiłego. Były to głównie kontakty biznesowe. W samej Japonii większość była bardzo miła, pomocna i zaciekawiona moim pochodzeniem. Zdarzało się, że ktoś udawał, że nie słyszy zadanego pytania, ale wynikało to raczej z nieśmiałości do porozumiewania się w języku angielskim. Nie mam jednak doświadczenia jeśli chodzi o pracę na miejscu i bycie emigrantem. Przyznam jednak, że to bardzo ciekawy temat, postaram się o tym napisać. Niebawem na pewno dodam „coś japońskiego”, mam nadzieję, że równie ciekawego. Zapisuję sobie zaproponowane przez Ciebie tematy. Arigatou 😀 Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Jeszcze trzęsienia ziemi 😉
PolubieniePolubienie